W Polsce liczba samochodów zakupionych w salonie rośnie, to fakt. Każdego roku liczba ta wzrasta, w zeszłym roku wyniosła niemal 280 tysięcy, co daje naprawdę przyzwoity rezultat, biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze 3 lata temu ten wynik był o 50 tys. sztuk mniejszy.
Nowe auto z salonu?
Co przyczynia się do wzrostu zakupu pojazdów salonie? Oczywiście są to pieniądze. Polacy coraz częściej mogą zapłacić za swoje auto gotówką. Większość osób wciąż stosuje kredyt rozłożony na maksymalnie 10 lat, jednakże odsetek ten powoli maleje. Osobiście bardzo cieszę się ze wzrostu sprzedaży nowych pojazdów. Dzięki zakupom „nówek” świadomość motoryzacyjna polskich kierowców znacząca wzrostu, gdyż już od nowości wiadomo co samochodowi dolega, jak wyglądały jego trasy, dokąd jeździł i przede wszystkim – jak jeździł. Nowy samochód to także bezpieczniejsza jazda i rzadsze wydatki związaną z dużymi naprawami jak wymiana sprzęgła. Nowe auto to także niezawodność. Możemy mieć niemalże 100%, że nawet jadąc wprost do Madrytu nasza maszyna nas nie zawiedzie, a my w komforcie i z włączoną klimatyzacją dojedziemy na miejsce bez kłopotów.
♦♦♦
Jeśli chodzi o sprzedaż nowych aut w kraju liczba ta wzrasta, jak już napisałem, jednakże współczynnik zakupu nowych modeli na liczbę 1000 mieszkańców jest…bardzo niski i wynosi tylko 5,8. W Europie przewyższamy tylko Rumunię, Bułgarię, Litwę czy Estonię. Jesteśmy zaś daleko w tyle za takimi bogaczami jak Szwedzi (22 auta) czy liderzy – Luksemburczycy – aż 80 samochodów! Naturalnie główna różnica siedzi w zarobkach. W Polsce jest jednak bardzo wiele samochodów, liczba ta przekroczyła już 20 milionów, oznacza to, że każdy dorosły ma średnio więcej niż 1 pojazd, a to jest statystyka, którą warto przytoczyć.
Niemieckie brandy na topie
Jeśli zatem nie kupujemy wiele nowych aut, to co kupujemy na rynku wtórnym? Najczęściej są to pojazdy zza naszej najbliższej zachodniej granicy – z Niemiec. Europejska stolica motoryzacji i fantastycznych dróg każdego miesiąca dostarcza nam tysiące nowszych bądź starszych pojazdów, które na szczęście są utrzymane w dobrym stanie. Najczęściej kupujemy używane Golfy (IV, V), Astry (II generacji), Audi A4, A6 oraz A8, a także dość żwawe oraz niezawodne Skody Octavia lub kilkuletnie Fabie, których koszt jest niski. Częstym zakupem są także Fordy – tutaj królują Focusy oraz Mondeo. Warto jednak zauważyć, że te modele mają wielki rynek zbytu także w salonach, dlatego też spory odsetek używanych modeli pochodzi z Polski a nie z Niemiec, Holandii czy Austrii. Do najrzadziej kupowanych „używek” zaliczają się Lancie oraz amerykańskie marki, takie jak Chryslery, Dodge czy Chevrolety. Znaczący wzrost odnotowuje marka Volvo, jednakże do Passatów, Golfów czy Octavii bardzo im daleko.